gotowanie z resztek
fot. Pexels.com

Kto z nas nigdy nie spojrzał w głąb wpół pustej lodówki i nie pomyślał sobie „nie mam nic do jedzenia”? Jest to jednak nawyk, którego warto się pozbyć – zamiast od razu iść na zakupy, istnieje wiele potraw, które możemy przyrządzić z tego, co najczęściej zostaje „pod ręką”.

Suchy chleb i inne pieczywo

To prawdziwe pole do popisu. Prawdopodobnie najprostszą i zawsze smaczną opcją są po prostu… Zapiekanki. Suchość pieczywa nie będzie nam przeszkadzać, kiedy już upieczemy je w piekarniku. Zgodnie z zasadą zero waste do takich zapiekanek możemy dodać także wędlinę czy ser, które również nie są już pierwszej świeżości (ale jednocześnie nie należą do zepsutych). Po wypieczeniu będą smakować o wiele lepiej.

Innym rozwiązaniem będzie tradycyjna bułka tarta, którą, zamiast kupować w sklepie, w prosty sposób zrobimy samemu, z suchego pieczywa właśnie, po prostu trąc je na tarce. Następnie można wykorzystać ją na przykład do kotletów lub knedlików.

Oprócz wspomnianego już pieczenia chleba możemy go także usmażyć, najlepiej w postaci tosta francuskiego. Wystarczy roztrzepać jajka, dodać do nich wybranych przez siebie przypraw (cukier, sól, papryka; można dodać także mleko), a następnie obtoczyć w nich kromki i zaraz po tym usmażyć je na patelni. To znany i lubiany przysmak, który sprawdza się jednocześnie jako śniadanie, kolacja, a nawet szybki obiad.

Ziemniaki – pozostałości z wczorajszego obiadu

W polskiej kuchni bardzo często używa się ziemniaków, co sprawia, że często kupujemy ich po prostu za dużo lub przyrządzamy ich zbyt dużą ilość i zostają nam one jeszcze na następne dni. Na szczęście, w ich przypadku też istnieje wiele pomysłów na gotowanie bez marnowania.

Klasycznym, dobrze znanym już naszym rodzicom i dziadkom, bardzo praktycznym rozwiązaniem są placki ziemniaczane. Aby je przyrządzić, wystarczy ziemniaki przetrzeć przez praskę lub ugnieść, dodać jajko, mąkę i sól oraz wybrane przez nas przyprawy. Cienkie placki smażymy na oleju. Placki ziemniaczane komponują się dobrze zarówno z mięsem, jak i ze śmietaną i z cukrem lub też z dowolnym innym sosem.

Z ziemniaków możemy przyrządzić także kluski śląskie lub knedle – obie te opcje to praktycznie gotowy, całkowicie inny od poprzedniego obiad!

gotowanie z resztek
fot. Pexels.com

Tarta i zapiekanka, czyli danie ze wszystkiego

Oczywiście, w idealnym scenariuszu zawsze powinniśmy mieć z tyłu głowy, czym jest zero waste i starać się tego przestrzegać, a także starać się robić jedynie racjonalne zakupy. Wszyscy jednak dobrze wiemy – nikt nie jest idealny, a tempo życia często potrafi pokrzyżować nasze najambitniejsze plany dotyczące planowania i organizacji. Wtedy, kiedy mamy w lodówce za dużo resztek i po prostu… Wszystkiego, na ratunek przychodzi tarta.

Jej podstawą jest kruche lub półkruche ciasto. Natomiast cała reszta zależy tylko od naszej wyobraźni, inwencji twórczej, no i naszych resztek. Tarty mogą być słodkie, słone, warzywne, owocowe, mięsne, rybne – nic nas tutaj nie ogranicza.

Na podobnej zasadzie działają zapiekanki – ryżowe, makaronowe lub ziemniaczane. Podstawę, sos i wszystko, co tylko chcemy dodać do naszego dania, pieczemy w brytfance i po mniej więcej trzydziestu minutach mamy już gotowy obiad. Tutaj również panuje pełne pole do popisu: do zapiekanki nadadzą się warzywa, mięso, wędliny.

gotowanie z resztek
fot. Pexels.com

Owoce

Istnieje także wiele sposobów na to, jak nie zmarnować owoców, które powoli tracą na świeżości. Blogerzy zero waste często podpowiadają, co zrobić na przykład z bananami – można upiec z nich chleb bananowy, racuchy, muffinki. Dojrzałych bananów można także użyć do deseru zamiast… Jajek.

Za to jabłko, które straciło już na świeżości, można zapiec w piekarniku z ryżem lub zawinięte w ciasto francuskie.

Mięso z wczorajszej zupy

To chyba jedna z najczęstszych rzeczy, które zostają po obiedzie z dnia poprzedniego. Wiemy już, co robić z ziemniakami – także tymi z zupy – a co z mięsem? Zmielone i przyprawione może być doskonałym farszem do pierogów lub pyz. Zaś na przykład pierś z kurczaka (pozostałość po rosole) możemy pokroić i usmażyć jako kotlet. Dodać do sałatki lub też do wspomnianych wcześniej: tarty lub zapiekanki.

Jajka

W lodówce już od jakiegoś czasu zalegają jajka. Nikt w twoim domu nie ma już ochoty na jajecznice, omlety czy tosty francuskie? Pamiętaj, że białka można wykorzystać do zrobienia bezy lub domowego biszkoptu, a z żółtek można zrobić na przykład naleśniki, gofry czy racuchy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here